Dzisiejszy dzień rozpoczęłam w dobrym humorze. Z każdym dniem coraz lepiej się wysypiam. Jednak z każdym dniem coraz ciężej mi się wstaje. Na szczęście dziś miałam bardzo dobrą motywację: wyruszamy do Naiku i w końcu zobaczymy to czego uczymy się już od trzech dni na żywo!
Przedpołudnie rozpoczęliśmy od kolejnych, pogłębiających naszą wiedzę wykładów. Pan Sakurai (櫻井) opowiada nam o strukturze Naiku.
Mówiąc w dużym skrócie (ale w końcu): do kompleksu Ise Jinguu, nazywanego też czasem po prostu Jinguu, należy 125 świątyń, nazywanych po japońsku jinja. Wszystkie one skoncentrowane są wokół dwóch najważniejszych chramów: Naiku (内宮), poświęconego Amaterasu-omikami, oraz Geku (外宮), poświęconego Toyo’uke-no-omikami. Powierzchnia uznawana za przynależącą Ise Jingu swoją powierzchnią przypomina Paryż. Każdego roku odbywa się tu około 1500 rytuałów (!), które zapewnić mają pomyślność rodowi cesarskiemu i całej Japonii. A czemu rodowi cesarskiemu? Ponieważ głównym bóstwem (kami) czczonym w Naiku jest Amaterasu: najwyższe bóstwo panteonu bogów Japonii; bogini słońca. Jest ona uznana także za praprapra (i jeszcze wiele pra) prababkę cesarza Japonii, którym obecnie jest Akihito (ur.1933). Uznaje się, że to ona jest protoplastką rodziny cesarskiej, ponieważ posłała na ziemię swojego wnuka Ninigiego. Wręczyła ona mu trzy święte skarby, które obecnie uznawane są za Regalia Domu Cesarskiego: Miecz Trawosiecz, Krzywulce (czyli klejnoty w formie kłów dzika), oraz Ośmioboczne Zwierciadło. Ośmioboczne Zwierciadło przechowywane jest właśnie w Naiku.
Naiku, nazywane też Kotaijingu, uznawane jest tym samym za najważniejsze dla religii shintō miejsce w całej Japonii. Główny chram mieści się na brzegu rzeki Isuzu, głęboko w liczącym 13,600 akrów cyprysowo-cedrowym lesie. Styl, w którym wykonany jest głównym pawilon nazywany jest stylem Yuiitsu Shinmei-zukuri. Dokładniejszy opisz konkretnych elementów zamieszczę pod ich zdjęciami. 😀
Na wykład profesor Sakurai przyniósł pewną maskotkę, której historia związana jest właśnie z Naiku.
Piesek ten pojawił się pewnego dnia w epoce Edo w Naiku, bardzo dziwiąc swoją obecnością innych pielgrzymów. Podszedł do głównego chramu i złożył ukłon. Okazało się, ze odbył on pielgrzymkę Okage Mairi w zastępstwie swoich właścicieli, którzy zmożeni chorobą nie mogli opuścić domu. Historia kończy się szczęśliwie, modlitwa pieska została wysłuchana, a jego właściciele wrócili do zdrowia. Od tamtej pory piesek, któremu nadano imię Osan, nazywany też Okage-inu, stał się niejako maskotką Naiku i jego wizerunek w formie maskotek, breloczków i innych można kupić w sklepach w Ise.
Po wykładach poszliśmy oczywiście zjeść. 😉
Teraz obiecane zdjęcia z Naiku. 😉
Po zwiedzaniu Naiku Pan Tamada (玉田) zabrał nad do sklepu z lokalnymi mochi, ciastka z kleistego ryżu. Serwowane w sklepie, którego tradycja sięga 1707 roku.
To tyle na dziś! Jutro ruszamy do Geku!
skoro o fasoli mowa – polecam film http://www.filmweb.pl/film/Kwiat+wi%C5%9Bni+i+czerwona+fasola-2015-743050. jakby co to sluze w wawie 🙂
LikeLiked by 1 person
O. Będę musiała obejrzeć. 😀
LikeLike